Dokładne zrozumienie zjawiska promieniowania i jego wpływu na organizm człowieka wymaga cofnięcia się do szkolnych lekcji z fizyki. Wiedza ta jest złożona, ale na szczęście można ją bardzo łatwo przyswoić. A warto, by dzięki temu nie tylko lepiej rozumieć otaczający nas świat, lecz także we właściwy sposób ochronić się przed szkodliwym PEM.
Promieniowanie i jego źródła
Promieniowanie to jeden z trzech, obok przewodnictwa i konwekcji, sposobów przenoszenia energii. Odbywa się on poprzez emisję fal elektromagnetycznych albo cząstek ze źródła promieniotwórczego. Nie wymaga obecności pośrednika materialnego (np. przewodu) między źródłem emisji a odbiornikiem – fale lub cząstki roznoszą się w przestrzeni.
Skomplikowane? Nie, jeśli uświadomimy sobie, że źródła promieniowania elektromagnetycznego dzielą się na:
- naturalne – występujące we wszechświecie i na Ziemi, w tym związane z obecnością w skorupie ziemskiej i glebie naturalnych izotopów promieniotwórczych; wyróżnia się tu np. promieniowanie kosmiczne, promieniowanie słoneczne, promieniowanie termiczne ciała, ziemskie pole magnetyczne i wyładowania atmosferyczne;
- sztuczne – wytworzone w sposób przypadkowy lub celowy przez człowieka; jego emitentami są różnorodne urządzenia elektroniczne i instalacje elektryczne.
Czy promieniowanie jest szkodliwe dla człowieka?
Wpływ promieniowania elektromagnetycznego (PEM) na funkcje biologiczne organizmów żywych zależy bezpośrednio od:
- rodzaju, częstotliwości i natężenia (mocy) źródła emisji,
- ekspozycji na oddziaływanie pola w czasie,
- umiejscowienia rozkładu napromienienia na ciało człowieka (całe ciało czy tylko jego fragment),
- kondycji organizmu,
- stopnia zastosowanej ochrony przed promieniowaniem.
Do obecności promieniowania naturalnego i jego oddziaływania na środowisko, w tym na człowieka, jesteśmy przyzwyczajeni. Niewykluczone, że jest ono potrzebne ludziom – i nie tylko im – do życia i prawidłowego rozwoju. Inaczej sytuacja wygląda z promieniowaniem sztucznym – liczne badania naukowe wykazały, że nadmierna ekspozycja na jego fale może zaburzać funkcjonowanie organizmu na poziomie komórkowym i prowadzić do dolegliwości psychicznych i fizycznych. Ale i w tym przypadku wszystko zależy.
Właściwości fali elektromagnetycznej są bowiem bezpośrednio związane z jej długością. Ze względu na długość emitowanej fali wyróżnia się fale radiowe, mikrofale, podczerwień, światło widzialne, ultrafiolet, promieniowanie rentgenowskie i promieniowanie gamma. Z niektórymi z nich, jak np. promieniowaniem gamma, które emitują promieniowanie o bardzo wysokiej i groźnej dla człowieka częstotliwości, nie spotykamy się na co dzień.
Sztuczne PEM najgroźniejsze
We współczesnym świecie powinny nas natomiast zainteresować dwa typy sztucznych pól elektromagnetycznych, z którymi stykamy się znacznie częściej, a czasem nawet… nie rozstajemy się z ich źródłem:
- pola elektryczne i magnetyczne o niskiej częstotliwości (do 30 kHz) – ich głównym źródłem są linie wysokiego napięcia, urządzenia elektryczne i elektroniczne;
- pola o częstotliwości wysokiej lub radiowej (powyżej 30 kHz), w tym fale radiowe (długość fali wynosi 1-3000 m, a częstotliwość 0,1-300 MHz) i mikrofale (długość fali wynosi 1-1000 mm, a częstotliwość 0,3 – 300 GHz) – pochodzą one z urządzeń radarowych, radionawigacyjnych, urządzeń indukcyjnych silnoprądowych, nadawczych stacji radiowych i telewizyjnych, masztów antenowych, telefonicznych stacji bazowych, telefonów komórkowych, telefonów bezprzewodowych w standardzie DETC (osobno słuchawka i stacja bazowa), urządzeń medycznych oraz gospodarstwa domowego i użytku osobistego: RTV, AGD, komputery, monitory, routery Wi-Fi, urządzenia z technologią Bluetooth, WLAN, WiMax i inne, w tym również elektroniczne nianie i inne babyphone’y.
Z powyższych dwóch powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na źródła promieniowania wysokiej częstotliwości. Wynika to z prostej przyczyny: szkodliwość promieniowania jest tym wyższa, im wyższa jest jego częstotliwość. Energia fal o niskiej częstotliwości, przechodząc przez ciało, praktycznie nie jest przez nie pochłaniana, ale już mikrofale, należące do zakresu częstotliwości wysokich, wytracają większość swojej energii na tkankach powierzchniowych. Szczególnie niekorzystne zjawisko powstaje, gdy rozmiary obiektu są porównywalne z długością padającej fali. Fale elektromagnetyczne łatwiej wnikają wówczas do tkanek organizmu. Zjawisko takie jest związane z tzw. rezonansowym pochłanianiem energii. Częstotliwość rezonansowa głowy dorosłego człowieka wynosi ok. 400 MHz, a głowa dziecka rezonuje przy ok. 700 MHz. Gdy atakuje fala o takich parametrach, wartość pochłanianej energii zwiększa się kilkukrotnie.
Jednak promieniowania niskich częstotliwości nie powinniśmy bagatelizować i uważać za niegroźne – również jest ono szkodliwe, ale działa na człowieka w inny sposób. Fale elektromagnetyczne z tego zakresu – mamy na myśli częstotliwość rzędu 50-60 Hz, wytwarzaną np. przez instalacje elektryczne – niosą ze sobą stosunkowo niewiele energii, ale działając na zasadzie indukcji, powodują, że w organizmie człowieka zaczyna płynąć słaby prąd. Z tego powodu fale niskich częstotliwości również zostały zakwalifikowane jako groźne, mogące powodować zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu.